Jak wielką moc mają słowa? Konsekwencje głupich tekstów.
Psychologia

Jak wielką moc mają słowa?

Szokujące jest jak wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jak wielką moc mają słowa. Niestety to grono wcale nie jest małe. Bo co może być złego w tym, że ktoś kogoś żartobliwie nazwie Cię „idiotą” albo powie coś w stylu „nic nie osiągniesz”. To przecież tylko takie żarciki… Ale czy na pewno?

Zastanawialiście się kiedyś nad tym, jak wielką moc mają słowa? Wiele osób uważa, że niewinne żarty na temat Twojej osoby nie mogą Ci zaszkodzić. Co ciekawe na stwierdzenie, że wcale Ci się nie podoba jak ktoś się do Ciebie zwraca, możesz usłyszeć:

  • w ogóle nie masz poczucia humoru,
  • jesteś sztywniak,
  • nie masz dystansu do siebie.

Słysząc takie coś jeszcze bardziej się wkurzam. Nie mam zamiaru słuchać jak przykładowo ktoś mnie obraża, nawet jeśli to są niby te niewinne żarciki. Jestem szczególnie wyczulona i wrażliwa na głupie komentarze i teksty. Wielu osobom chyba zbyt łatwo przychodzi mówienie takich rzeczy bez większego zastanowienia.

Nie jest istotne czy powiedziała to osoba bardzo bliska, czy ciotka, którą widzieliście dwa razy w życiu. Poczucie wartości i tak leci w dół.

 

Jak wielką moc mają słowa?


Cofnijmy się jeszcze do lat naszego dzieciństwa. Czy zdarzyło Wam się, że ktoś kiedyś powiedział: nic nie osiągniesz albo porównał Cię do jakiegoś znajomego, który był istną alfą i omegą wszystkich możliwych na tej kuli ziemskiej umiejętności? W dodatku Wy szczególnie tej osoby nie cierpieliście? No właśnie. Takie coś potrafi dobić. Nie jest istotne czy powiedziała to osoba bardzo bliska, czy ciotka, którą widzieliście dwa razy w życiu – w dodatku pierwszy raz jak byliście chrzczeni… Te słowa mocno dotykają, zapadają w pamięć i sprawiają, że poczucie wartości leci w dół. Jak dziecko usłyszy raz takie coś, jest w stanie się jeszcze pozbierać. Natomiast jeśli słyszy przez pół swojego życia, że wyrośnie na nieudacznika życiowego, koniec końców tak rzeczywiście może się stać. A później jest gadanie: “wiedziałem, że nic z Ciebie nie będzie”. A konstruktywna krytyka to niestety często rzadkość.

Smutna historia i konsekwencje.

Lata temu byłam świadkiem takiej historii, która odbiła się później na życiu tej osoby. Przez lata nie była wspierana przez rodzinę, wiecznie gnębiona przez najbliższych, ostatecznie się poddała, wpadła w złe towarzystwo i stoczyła się. W jej życiu było zbyt wiele toksycznych osób. Nigdy nie usłyszała dobrego słowa, a stale od niej wymagano. Niestety pomimo chęci nie potrafiłam jej pomóc, ponieważ nasze drogi na pewnym etapie się rozeszły i nie mogłam spędzać z nią już tyle czasu co kiedyś. Być może to też miało wpływ na to co się później stało. Dzisiaj wciąż sobie tego życia nie poukładała i walczy każdego dnia, żeby przeżyć. Brak wiary w młodego człowieka na pewno odbije się na jego psychice, nie tylko kiedy jest nastolatkiem, ale również kiedy będzie dorosłym człowiekiem. To konsekwencja tego co działo się wcześniej. Zamiast budować pewność siebie, nie wiem dlaczego starsze pokolenia często próbują ją podkopać. W dodatku tłumaczą, że: „to dla jego dobra, bo życie jest ciężkie”. Owszem, życie nie jest łatwe i trzeba się nauczyć funkcjonować w społeczeństwie, natomiast niech nikt mi nie wmawia, że tego typu teksty jak powyżej mają komuś pomóc.

Osoba gnębiona pół swojego żywota zacznie być osobą agresywną i niestety, jeśli stworzy rodzinę, odbije się to na jej najbliższych.
Żarty ze znajomymi.

Podobnie ma się to do znajomych. Można sobie pożartować luźno o różnych sprawach i nie ma w tym absolutnie nic złego. Natomiast jeśli grupa zaczyna z kogoś drwić, rzucać docinki, wyzywać bądź po prostu żartować w najgorszy możliwy sposób, to się nie skończy dobrze. Nie dla grupy, ale dla osoby, która jest obiektem tych „żartów”. I co się może wtedy stać? Jest kilka opcji. Jeśli jest osobą silną psychicznie wytrzyma to i przejdzie obojętnie. Będzie dalej robić swoje. Jeśli jest osobą wrażliwą, ale rodzice nauczyli ją, że powinna znać swoją wartość, popłacze, chwilowo będzie trudno, ale pozbiera się po tym. Jeśli to uderzy w osobę ze słabszą psychiką, która nigdy nie miała wsparcia, nigdy nie usłyszała nic dobrego, a jej poczucie wartości jest zachwiane – to nie skończy się dobrze. Nie wiadomo czy bezpośrednio dla niej, chociaż depresja, lęk czy próby samobójcze nie są tak rzadkie jak większość z nas myśli. Też kiedyś sądziłam, że to zjawiska niezbyt częste i bardzo się pomyliłam, poznając różne osoby w swoim życiu. Może też się zdarzyć, że osoba gnębiona pół swojego żywota zacznie być osobą agresywną i niestety, jeśli stworzy rodzinę, odbije się to na jej najbliższych.

Konsekwencje.

Oczywiście, gdy jest się nastolatkiem nie myśli się o tym, że słowa tak bardzo mogą kogoś dotknąć i zranić. Komentarze odnośnie wyglądu czy ubioru to już bardzo prymitywne teksty i totalne dno. Skąd się biorą kompleksy ludzi? No jak to z czego, z niskiego poczucia wartości. A dlaczego ktoś ma o sobie tak złe zdanie hmm? Bo często w przeszłości słyszał uwagi na temat wyglądu czy zachowania i go to dotknęło. Stał się wrażliwszy i wyczulony.

Głupie żarty to nie są tylko niewinne teksty. Każde słowo ma swój wydźwięk i może być on dobry lub zły. Zwracajmy uwagę na to co mówimy do innych ludzi, jak się do nich odnosimy. Przemyślmy dwa razy zanim powiemy coś, co naprawdę może kogoś skrzywdzić, albo spowodować, że straci swoją pewność siebie. W końcu nie zawsze mamy złe intencje. Dla nas to tylko głupie teksty, ale drugiej osobie mogą zapaść w pamięć i zrobić niezły mętlik w głowie. Warto się zastanowić nad tym, jak wielką moc mają słowa i uważać na to, jak wyrażamy się w stosunku do innych ludzi.


 

Może Ci się spodobać...

Popularne artykuły