Macie dni kiedy zupełnie nic Wam się nie chce i najchętniej zostalibyście w łóżku? Zdarza się Wam, że czujecie bezsilność i zadajecie sobie pytanie “skąd wziąć motywację” ? Jeśli tak, to nie jesteście sami…
A czym właściwie jest ta motywacja? Trenerzy rozwoju osobistego wyróżniają wiele rodzajów motywacji, a zgłębiając ten temat natknęłam się na wiele pojęć i definicji. Ja sama nazwałabym to gotowością do działania. Stanem fizycznym i psychicznym, który pozwala osiągać nam różne cele, wykonywać zadania lub spełniać nasze potrzeby. Motywacja dla mnie to też pewien rodzaj wytrwałości, właśnie konsekwencji w działaniach i wiary w siebie.
Wielokrotnie zdarzyło mi się, że zamiast działać zwlekałam, tłumacząc to brakiem motywacji. Powodów może być sporo, jednak jeśli ten stan się utrzymuje, należy się zastanowić jakie są przyczyny. Być może wzięliśmy sobie za dużo na głowę i czujemy się sfrustrowani ilością tych rzeczy. Efekt jest taki, że im dłużej myślimy o tym ile nas czeka roboty, tym bardziej próbujemy to oddalić w czasie. Ponadto jak to w życiu bywa, często nagle spada na nas jeszcze więcej spraw i wtedy to już KONIEC!
No więc co z tą motywacją? Czyżby to efekt jakiegoś lenistwa? Może i coś w tym jest. Bycie konsekwentnym to trudna sztuka, szczególnie jeśli ktoś ma tendencję do odwlekania rzeczy w czasie. Brak motywacji może być także związany z tym, że nie wierzymy w swoje możliwości. Być może ktoś kiedyś nam wmówił, że nie damy rady, a my w to uwierzyliśmy.
Dzisiaj przygotowałam dla Was kilka wskazówek na temat tego, skąd wziąć motywację i bardziej się zmobilizować do działania.
Skąd wziąć motywację do działania?
1. Sprecyzuj swój cel i przeanalizuj
Przede wszystkim musisz wiedzieć dokąd zmierzasz. Oznacza to, że powinieneś się zastanowić co jest Twoim celem. Jeśli tego nie zrobisz i nie określisz co chcesz osiągnąć, z motywacją będzie ciężko. Miej jasno sprecyzowane plany.
2. Pomyśl o konsekwencjach i czasie.
Co się stanie, jeśli TEGO lub TAMTEGO nie zrobisz? Czy konsekwencje będą duże? Być może jest to duży projekt, a każdy dzień odwlekania sprawia, że skutki będą opłakane? A może zamierzasz zgubić parę kilogramów bo zbliżają się wakacje? Często nie myślimy o konsekwencjach przy oddalaniu swoich planów, a później nagle budzimy się i okazuje się, że zabrakło nam kilku dni, bądź tygodni na wykonanie czegoś ważnego.
Najtrudniejsze jest zdecydowanie się na działanie. Reszta to już tylko kwestia wytrwałości.
Amelia Earhart
3. Nagradzaj się.
Myśl o nagrodzie potrafi zmotywować. Tym samym niechęć do wykonania zadania może być mniejsza. Ja zawsze w mniejszym lub większym stopniu próbowałam się nagradzać za wykonanie zadań. Szczególnie wtedy, gdy wymagało to naprawdę wiele nerwów i wysiłku. Może to być np. jakaś podróż, bądź wyjście ze znajomymi. Co kto lubi (byleby nie była to codzienna porcja słodyczy… 😉 ).
4. Myśl pozytywnie.
Jeśli z góry nastawisz się, że coś jest beznadziejne i na pewno się nie uda, no to trochę kiepsko. Spróbuj poszukać pozytywnych rzeczy, w tym co robisz. Może nauczysz się czegoś nowego? Nie skupiaj się tylko na tych złych aspektach. Nie zakładaj też od razu, że coś nie wyjdzie. Oczywiście, trzeba trzeźwym okiem patrzeć na wiele rzeczy, ale nie bądź zatwardziałym pesymistą! Lepiej być pozytywnie nastawionym do życia, niż wiecznym gburem.
Motywacja jest tym, co pozwala zacząć. Nawyk jest tym, co pozwala Ci wytrwać.
Jim Ryun
5. Wycisz się i zrelaksuj.
Jeśli masz coś do zrobienia i czujesz, że to Cię przytłacza, podaruj sobie chwilę relaksu. Warto się wyciszyć i zebrać siły, aby działać. Pamiętaj jednak, aby ten stan relaksu nie trwał pół roku, jeśli powinieneś coś zrobić w miesiąc.
6. Powiedz innym o planach.
Niektórzy są zwolennikami teorii, że jeśli powiesz komuś o swoich celach i planach oraz określisz datę wykonania, trudniej będzie Ci się z tego pomysłu wycofać. Wtedy może się pojawić większa motywacja, żeby udowodnić innym, że jesteś słowny. Częściowo się z tym zgadzam, ponieważ mnie to osobiście motywuje, jeśli komuś powiem o jakiś moich pomysłach. Natomiast muszą to być najbardziej zaufane osoby. Inaczej może się okazać, że np. biznesplan należący do Ciebie, ktoś sobie niestety przywłaszczył i ukradł ideę. Dlatego miejmy się na baczności komu opowiadamy o życiowych planach.
7. Zacznij od łatwiejszych rzeczy.
Jeśli Twój projekt to totalna cegła i ciężko w ogóle ją ruszyć, to spróbuj zacząć od czegoś prostszego związanego z tym konkretnym zadaniem lub projektem. Gorzej, jeśli całość jest naprawdę trudna i wymaga poświęceń… Wydaje mi się, że zawsze na początku łatwiej ugryźć coś prostszego, z zewnątrz i zacząć od łatwiejszych rzeczy, niż rzucić się na głęboką wodę i tylko zniechęcić. Czyli zacznij od ogółu do szczegółu.
8. Wyznacz priorytety.
Często jest tak, że nie przytłacza nas tylko jedna rzecz, ale kilka. W takiej sytuacji warto wyznaczyć sobie priorytety, co jest najważniejsze do zrobienia. Może okazać się, że zabieramy się za zupełnie błahą rzecz, która może spokojnie poczekać, a tę najtrudniejszą zostawiamy na sam koniec, chociaż powinna być na pierwszym miejscu.
9. Zrób rozpiskę i nie poddawaj się.
Pisząc plan może być łatwiej w realizacji celów i wyznaczania sobie priorytetowych spraw. Jeśli dodatkowo opiszesz to datami, być może to zmotywuje Cię do działania.
Cierpliwość, wytrwałość i pot tworzą niepokonaną kombinację sukcesu.
Napoleon Bonaparte
Droga do sukcesu nie jest prosta, ba! Często jest bardzo wyboista i ma wiele zakrętów. Znalezienie motywacji szczególnie, gdy mamy sporo na głowie to nie jest łatwa sprawa. Motywacja do ćwiczeń, nauki, do tworzenia projektów i ich realizacji… Można wymieniać wiele przykładów, gdzie jest ona potrzebna. Każdy ma chwile słabości i ja też walczę z tym, żeby nie odkładać planów na później (nikt nie jest idealny). Zdaję sobie sprawę z konsekwencji, jeśli czegoś nie wykonam. Odkładanie różnych rzeczy w czasie może nas także rozleniwić… Chyba sami się zgodzicie, że tak jest ? I pamiętajcie, żeby nie czekać na cud. Bo cuda się nie zdarzają.
„Just do it!” (z ang. „Po prostu to zrób!”) jak to mówił Shia Labeouf w jednym z najbardziej znanych filmików z 32 milionami wyświetleń (kliknij TUTAJ, aby go zobaczyć). Oglądam go zawsze, gdy mam gorszy dzień. Z jednej strony mnie bawi, a z drugiej ma w sobie coś pozytywnego i motywującego. Mam nadzieję, że i Was trochę zmotywuje i poprawi Wam humor.
Myślę, że nie ma jednej recepty na to, skąd wziąć motywację. Być może Wy sami macie jakieś skuteczne i sprawdzone sposoby, jak bardziej się zmotywować do działania. Jeśli tak dajcie znać w komentarzu!